
6 grudnia br. po raz kolejny Święty Mikołaj spotkał się z dziećmi na Pływalni Limanowskiej. Obiekt sportowy pękał w szwach! Sportowa rywalizacja oraz wspólne gry i zabawa dostarczyły wielu niezapomnianych wrażeń dzieciom.
Już od godz. 10.00 odbywały się darmowe lekcje nurkowania. Zajęcia w grupach 6-8 osobowych prowadził Pan Andrzej Majchrzak. Uczestnicy zapoznali się ze sprzętem do nurkowania, uzyskali niezbędną teorie oraz próbowali swoich sił w praktyce podczas podwodnych gier i zabaw. Wszyscy przeszli również symboliczny chrzest na ratownika, po czym zostali nagrodzeni pamiątkowym dyplomem.
O godz. 16.00 przy małym basenie odbywały się pokazy ratownictwa medycznego połączone z ćwiczeniami praktycznymi - przygotowane przez AMK Limanowa i R2 z Krakowa ramach realizowanego przez Powiat Limanowski projektu pn. Bezpiecziej na drogach w powiecie limanowskim. Dzieci nauczyły się radzenia sobie z sytuacjami zagrażającymi życiu oraz nabyły praktyczne umiejętności pozwalające im na udzielenie pierwszej pomocy.
O godz. 16.30 rozpoczęły się zawody pływackie w sześciu kategoriach wiekowych prowadzone przez KS Limanowa Swim. Sportowa rywalizacja stała na wysokim poziomie, a każdy zawodnik dał z siebie wszystko, by osiągnąć jak najlepszy wynik. Nagrody zwycięzcom i wyróżnionym wręczyli: Mieczysław Uryga, Wicestarosta Limanowski; Władysław Bieda, Burmistrz Miasta Limanowa i Dawid Jasica, Dyrektor Limanowskiej Pływalni. Sędzią zawodów był Robert Lora, Prezez Klubu Sportowego "Limanowa-Swim".
Po pływackiej rywalizacji nadszedł czas spotkania ze Świętym Mikołajem, który w jakże efektowny sposób - motorówką, przybył wraz ze swoją świtą do limanowskiej pływalni. Oczywiście, Mikołaj nie zapomniał o prezentach dla dzieci. O pomoc poprosił uczestniczacych w imprezie storostę Jana Puchałę oraz wicestarostę Mieczysława Urygę.
Mikołajki na Pływalni zakończyły się miłym akcentem. Wszystkie dzieci uczestniczyły w niezwykłej wodnej dyskotece ze szkołą pływania Aligator, podczas której nie zabrało dobrej zabawy i pozytywnego szaleństwa. Uśmiech do ostatnich minut nie schodził z twarzy małych uczestników.